10 lat portalu Folk24
21 stycznia 2020Nie wszyscy pamiętają, że najpierw powstał portal Folk24.pl a dopiero dwa lata później założyliśmy Fundację Folk24.
Portal Folk24.pl pojawił się w sieci dokładnie 20.01.2010 r. o godzinie 20:01:20:10 czasu atomowego (jak mawialiśmy :D), a było to dzieło trójki osób: Kamila Piotrowskiego (wymyślił i przelał na papier ideę i pomysł na ten serwis), Wojciecha Małoty (wiele miesięcy rozwijał pomysły Kamila i przekuwał w internetowy silnik) i Roberta Derdy (zaprojektował skromną, acz piękną grafikę). Wkrótce po odpaleniu do ścisłego zespołu redakcyjnego trafili Anna i Witt Wilczyńscy. I to okazał się trzon redakcji na wiele lat.
Portal dal też nazwę Fundacji Folk24 (folk24.org), która powstała dwa lata po jego premierze. Pod logo Folk24 powstały też: serwis szanty24.pl, drukowane Magazyn Miłośników Pieśni Morza „Shantyman” oraz Magazyn FOLK24, wydano cztery płyty CD, zrealizowano dziesiątki koncertów i dwa festiwale: Międzynarodowy Festiwal Morza „Nad Kanałem” oraz „Folk nad Przemszą – Pieśni wędrowców”.
Pod szyldem Folk24 prowadzimy dziś też działalność wspierającą wykonawców, od promocji, przez obsługę dokumentów, po impresariat i booking.
Przez dekadę na łamach portalu i Magazynu Folk24 publikowali uznani dziennikarze zajmujący się muzyką folkową, m.in. Wojciech Ossowski (Polskie Radio PR 3, PR 2), Tadeusz Konador (folk.pl), Maciek Świątek (Radio WaWa, Dyliżans), Rafał Chojnacki (EFolk.pl), Rafał Zieliński (GW Wrocław).
Logo Folk24.pl znalazło się na okładkach kilkudziesięciu płyt, na plakatach kilkuset festiwali i wielu, wielu koncertów. Redaktorzy odbyli setki rozmów, nagrali godziny wywiadów, odwiedzili masę festiwali. Portal, pracą kilku ludzi, wyrósł na znaczące medium w środowisku.
Dziesięć lat temu czekaliśmy z wypiekami na twarzy, emocjonowaliśmy się tym, jak przyjmą go czytelnicy, byliśmy dumni z rozwiązań informatycznych Wojtka i kreacji graficznej Roberta. Dziś Folk24.pl wymaga redesignu, odświeżenia – i jest to nasz priorytet na ten rok – bo nie zmienił się od dnia powstania i dziś już trochę trąci myszką.